Po trzech dekadach prom połączy oba brzegi Wisły

To nie lada gratka dla turystów i rowerzystów – od dzisiaj do końca września przez Wisłę na wysokości Tyńca i Piekar będzie można się przeprawić tradycyjną szkutą. Darmowy weekendowy prom został uruchomiony dzięki 100 tys. zł z I edycji Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego. Na ten pomysł zagłosowało w sumie ponad 2,4 tys. mieszkańców regionu. W uroczystym otwarciu przeprawy wzięli udział m.in.: marszałek Jacek Krupa i Grzegorz Lipiec, który w zarządzie województwa odpowiada m.in. za sprawy budżetu obywatelskiego

Po blisko trzech dekadach znów będzie można przepłynąć promem z Tyńca do Piekar. Ostatnia łódź popłynęła tutaj w 1990 roku – w związku z budową stopnia wodnego Kościuszko. Na uruchomienie tej przeprawy czekali szczególnie rowerzyści i turyści, bo możliwość przedostania się na drugi brzeg jest świetnym dopełnieniem wycieczek do tynieckiego opactwa.

Małopolska zdecydowanie stawia na turystykę rowerową – budujemy rowerowe trasy w ramach sieci EuroVelo, promujemy aktywny wypoczynek na dwóch kółkach. Dlatego tak bardzo cieszy mnie fakt, że przybywa także oddolnych „prorowerowych” inicjatyw w naszym regionie – takich, jak właśnie prom z Tyńca do Piekar. A fakt, że w głosowaniu małopolskiego budżetu obywatelskiego ten pomysł zdobył tak wiele głosów mieszkańców, tylko potwierdza, że to jak najbardziej właściwy kierunek działań – podkreślał podczas uroczystej przeprawy marszałek Jacek Krupa.

Pomysł na przeprawę promową do I edycji budżetu obywatelskiego zgłosili mieszkańcy Tyńca i gminy Liszki. W sumie zdobyły ponad 2,4 tys. głosów, a głównym realizatorem projektu została gmina Liszki.

Kiedy w 1990 roku przestał funkcjonować prom, bardzo szybko okazało się, że mieszkańcom gminy i turystom bardzo brakuje tej historycznej przeprawy.  Przez te trzy dekady podejmowano wiele prób, żeby ją przywrócić – niestety z powodów ekonomicznych nie udało się tego zrealizować. Aż do teraz. Dlatego cieszę się, że determinacja mieszkańców gminy Liszki - a szczególnie Piekar - wsparta mechanizmem Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego pozwala nam dzisiaj korzystać z nowej atrakcji turystycznej. Wierzę, że będzie to impuls do rozwoju i nietypowej promocji nie tylko naszej gminy, ale i całego regionu – podkreśla Paweł Miś, wójt gminy Liszki

Wanda znów nad Wisłą

Przeprawiając się promem z Tyńca do Piekar warto – oprócz wspaniałych widoków – przyjrzeć się też dokładnie samej łodzi. Szkuta Wanda – bo takie legendarde imię jej nadano – to prawdziwe rzemieślnicze dzieło. Łódź mierzy 12 metrów długości i 3 metry szerokości, ma cztery pary wioseł, a jej dziób zdobi rzeźba urokliwej nimfy. W łodzi będzie mogło zmieścić się naraz do 12 osób z rowerami.

Szkuta została wykonana w całości z drewna dębowego. Jak podkreślają jej twórcy – każdy z dębów z Nadleśnictwa Wieluń i Złoczew (woj. łódzkie), który posłużył do jej zbudowania, przeszedł dokładną selekcję. Wszystko dlatego, że łódź została wykonana w dużej mierze tradycyjnymi metodami. W efekcie zachowano naturalne ukształtowanie pnia drzewa, konarów i korzeni. Dlatego można mieć pewność, że drugiej takiej Wandy nie ma nigdzie – tylko u stóp tynieckiego opactwa.

Co ciekawe, wszystkie elementy poszycia dna i burt zostały połączone w większości drewnianymi kołkami – tylko w niektórych, najtrudniejszych miejscach zastosowano kilka niewidocznych, metalowych śrub zamkowych. Szkuta została również tradycyjnie uszczelniona konopnym włóknem nasyconym smołą. W zabezpieczeniu przed wodą pomaga też fakt, że zewnętrzna deska dna i pierwsze deski burtowe zostały zrobione z jednego krawędziaka dębowego (o przekroju 17,5 cm x 17,5 cm) i ułożone w kształt litery „L”. Co ciekawe, rozwiązanie to – choć bardzo skuteczne – nie było stosowane nigdzie indziej poza rejonem Wisły.

BO Małopolska zachęca do pomysłowości

Obecny na uroczystej inauguracji promu Grzegorz Lipiec z zarządu województwa małopolskiego podkreślał, że niedzielne wydarzenie to piękne zwieńczenie I edycji budżetu obywatelskiego Małopolski.

W I edycji Małopolanie zgłosili 204 zadania, z czego 152 przeszły pozytywnie ocenę formalną. W trakcie głosowania oddano blisko 80 tys. głosów, które dały zwycięstwo 46 zadaniom – a wśród nich właśnie przeprawie promowej na Wiśle.  Co ciekawe, projekt ten idealnie skupia – jak w soczewce – ogólne tendencje, bo mieszkańcy głosowali najchętniej na inicjatywy społeczne o charakterze kulturalnym, edukacyjnym i sportowym – podkreślał Lipiec.

Jak przypomniał członek zarządu, sukces projektów z I edycji BO Małopolska, powinien zachęcić do jeszcze aktywniejszego udziału w obecnie trwającej edycji.

Zakończyliśmy już przyjmowanie pomysłów, wśród których mieszkańcy będą wybierać zadania do realizacji w ramach II edycji budżetu. Już wiemy, że wpłynęło ich więcej niż w zeszłym roku. Teraz czas na ich ocenę pod kątem formalnym i prawnych, która pozwoli ocenić możliwość ich realizacji.  W tym roku do podziału pomiędzy wszystkie subregiony jest aż 8 mln zł – jest więc o co walczyć – zachęcał Grzegorz Lipiec.

Przypomnijmy, najpóźniej 14 września zostanie opublikowana pełna lista zadań, na które od 25 września do 13 października swoje głosy oddadzą mieszkańcy regionu. Wyniki głosowania i zwycięskie projekty zostaną ogłoszone nie później niż ostatniego dnia listopada.

W tym roku małe i duże zadania do BO Małopolski mogli zgłaszać wszyscy mieszkańcy województwa, którzy ukończyli 16 rok życia. Dzięki uproszczeniu zasad ich składania, aby zgłosić zadanie małe (czyli takie, które dotyczy danego powiatu lub miasta Kraków, a jego wartość mieści się w granicach od 50 tys. zł do 100 tys.) wystarczyło, zebrać 30 podpisów poparcia pod daną inicjatywą. Zgłoszenie zadania dużego (tj. zaplanowanego dla co najmniej 2 powiatów położonych w danym subregionie lub Krakowie, którego wartość nie jest niższa niż 100 tys. zł i wyższa niż 400 tys.) wymagało zaś aprobaty i podpisu 60-ciu Małopolan.